Jeszcze nie wiem na jaką wolność słowa mogę sobie pozwolić na
Bloggerze/Blogspocie, mam nadzieję że moje posty takie jak ten poniższy, w którym używam nazw własnych dużych firm, będą zgodne z regulaminem serwisu...
W drugiej części posta powitalnego chciałbym poruszyć to, skąd wzięła się potrzeba napisania czegokolwiek
właśnie tutaj. Osobiście uważam siebie za osobę obeznaną (w teorii!) w
temacie produkcji filmów, przesłuchałem wiele komentarzy do filmów
(ścieżki dźwiękowe jako dodatek do filmu, osoby związane z filmem
opowiadają o procesie produkcji przez całą długość filmu), obejrzałem
całą masę reportaży z planu, wywiadów i materiałów zza kulis
standardowych i wysokobudżetowych produkcji.
Mam więc podstawową wiedzę w
tym temacie i bardzo duże nim zainteresowanie. Udzielałem się
sporadycznie na różnych forach od czasów nastoletnich, najwięcej moich
wypowiedzi można było znaleźć jednak dopiero w ostatnich latach na
portalu IMDB. Dlaczego zagraniczny portal? Polski jego odpowiednik to
Filmweb, niestety kultura wypowiedzi przez użytkowników tego portalu
jest bardzo niska, tam gdzie nie ma internetowych szkodników nie ma też
zwykłych użytkowników, więc nie ma możliwości jakiejkolwiek wymiany
zdań.
W żadnym portalu nie lubiłem pisać recenzji, bywam omylny i
zależało mi dotychczas na wymianie zdań, nie głoszeniu prawd objawionych. IMDB
miało świetne forum, jednak jakiś czas temu zostało ono zamknięte pod
mało poważnym pretekstem. Moim zdaniem powodem (oczywiście nieoficjalnym) było włączenie IMDB niejako do
Amazona i próby kontroli opinii za pomocą sztucznych recenzji
pozytywnych dla produkcji dostępnych w ichnim serwisie streamingowym (komentarze na forum miały większą siłę przebicia od recenzji i mogły szkodzić sprzedaży)...
Wracając
do moich pobudek - od czasu zamknięcia społecznościowej części tego serwisu czułem się niejako zagubiony nie mogąc łatwo znaleźć
wszystkich interesujących mnie materiałów po obejrzeniu filmu/serialu (już pomijam to, że przestałem wypowiadać się na forach/w serwisach, bo skoro takie duże forum może zniknąć, to może zniknąć każde inne).
Aby bardziej szczegółowo to opisać podam przykład - po obejrzeniu
takiego filmu jak Primer, Donnie Darko czy nawet Shutter Island
chciałbym skonfrontować swoją interpretację z innymi użytkownikami. Bywa
czasem, że niektórych zabiegów w filmie nie zrozumiem, za czasów IMDB
miałem pewność, że ktoś inny miał identyczny problem i przynajmniej
częściowo udało się dany problem rozwiązać, a więc dawniej od ręki
dostępne artykuły, linki itp. już nie są dostępne, trzeba korzystać z
Google i filtrować pożyteczność wyników, czyli robić dokładnie to, co
już ktoś zrobił lata temu i opisał na nieistniejącym już forum...
Na
pewno nie jest to problem uniwersalny, ale jeśli Ty, czytelniku, też
masz tak, że po obejrzeniu wymagającego filmu masz wiele pytań i musisz
poznać na nie odpowiedź, to może będę mógł coś pomóc na łamach
niniejszego bloga.
Aha, wyżej miał być szczegółowy przykład - nawet taki film sensacyjny jak Revolver pozostawił po sobie wiele wątpliwości i
możliwości interpretacji, zrozumiałem go w pełni dopiero po kilkukrotnym
obejrzeniu i przeczytaniu kilku artykułów. A więc samo obejrzenie wymagającego filmu może mi zająć mniej czasu niż dalsze zapoznawanie się z aspektami interpretacji czy też produkcji, brak szybkiego dostępu do tych informacji jest jednoznaczny z brakiem możliwości zdobycia tych informacji (aż tyle wolnego czasu nie mam niestety). W tym wszystkim oczywiście
bardzo pomagało IMDB.
Przykład powyżej jest jednak dość specyficzny i nieco
ekstremalny, motywacją dla niniejszego bloga było jednak nieco inne
zastosowanie serwisów takich jak IMDB - mianowicie na przestrzeni lat
nawet najstarsze dzieła popkultury zostały opisane, skomentowane,
skrytykowane i zrecenzowane, obecnie jednak ciężko znaleźć źródło merytorycznych opinii i recenzji dla, dawniej nawet popularnych mediów, ponadto serwisy internetowe zwykle nie mają takiej bazy
użytkowników jak IMDB miało dawniej. Na pewno na plus wyróżnia się obecnie Rottentomatoes, ale działa
to oczywiście na nieco innej zasadzie, przy czym opinii/recenzji filmów
starszych i obecnie zapomnianych jest tam jak na lekarstwo.
Ten post poświęciłem przykładowi filmowemu, bo właśnie ten aspekt sprawił że zacząłem myśleć o dzieleniu się opiniami. Przykładów jest jednak znacznie więcej, dajmy na to środowisko komiksowe, które nie ma w naszym kraju żadnej dobrze działającej bazy danych z funkcjami społecznościowymi (każda baza jest niekompletna i posiada błędy, funkcje społecznościowe w takich serwisach niestety powoli zanikają - przykładem pierwszym z brzegu jest Gildia).
Nie zamierzam budować bazy mediów czy też pisać artykułów wyczerpujących temat, mój cel jest znacznie bardziej "przyziemny" i możliwy do zrealizowania - chciałbym bowiem, aby mój blog był jednym z niewielu (lub kolejnym) źródeł opinii o
dziełach z peryferiów popkultury.
Mam nadzieję, że na łamach dwóch części postu powitalnego udało mi się dobrze opisać cel, plany i motywacje dotyczące niniejszego bloga. W postach postaram się pisać zwięźle (nie tak jak powyżej), a więc możliwie krótko i konkretnie. Pierwszy post opiniujący postaram się opublikować możliwie prędko, aby równie szybko ustalić format postów oraz wygląd i przekaz treści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz